Sukcesja i zmiana formy prawnej gabinetu

dr Bartosz Pawelczyk, Krzysztof Kozik | 20.02.2015

Biuletyn Informacyjny Wielkopolskiej Izby Lekarskiej w Poznaniu | nr 2 (241)

Zmiana formy prawnej gabinetu

W po­przed­niej Pi­guł­ce praw­nej, do­ty­czą­cej ochro­ny in­for­ma­cji o pa­cjen­cie w ga­bi­ne­cie, su­ge­ro­wa­li­śmy prze­my­śle­nie do­sto­so­wa­nia for­my praw­nej, w ja­kiej pro­wa­dzo­na jest dzia­łal­ność, do bie­żą­cych po­trzeb oraz za­pla­no­wa­nia tzw. suk­ce­sji, tj. prze­ka­za­nia swej fir­my na­stęp­com. Tej te­ma­ty­ce chcie­li­by­śmy po­świę­cić po­niż­szy ar­ty­kuł.

Suk­ce­sja do­ko­nu­je się sa­mo­czyn­nie za­wsze z chwi­lą śmier­ci przed­się­bior­cy pro­wa­dzą­ce­go ga­bi­net. Ty­le, że ta­ki nie­przy­go­to­wa­ny wcze­śniej pro­ces suk­ce­sji czę­sto po­wo­du­je „śmierć fir­my wraz ze śmier­cią jej wła­ści­cie­la”, zwłasz­cza gdy jest ona pro­wa­dzo­na w for­mie jed­no­oso­bo­wej dzia­łal­no­ści. Pi­sa­li­śmy na ten te­mat bar­dziej szcze­gó­ło­wo we wcze­śniej­szych ar­ty­ku­łach. Po­zo­sta­wie­nie suk­ce­sji sa­mej so­bie mo­że spo­wo­do­wać sze­reg ne­ga­tyw­nych kon­se­kwen­cji, któ­re w prak­ty­ce przy­spa­rza­ją licz­nych pro­ble­mów spad­ko­bier­com, a by­wa, że wręcz unie­moż­li­wia­ją kon­ty­nu­owa­nie bu­do­wa­nej przez la­ta fir­my. Dla­te­go war­to za­wcza­su za­trosz­czyć się o za­pla­no­wa­nie i przy­go­to­wa­nie suk­ce­sji, bo­wiem pra­wo prze­wi­du­je sze­reg me­cha­ni­zmów umoż­li­wia­ją­cych kon­tro­lo­wa­ne prze­ka­za­nie ga­bi­ne­tu na­stęp­com.

Po co suk­ce­sja?

Prze­ka­zy­wa­nie bi­zne­su po­win­no być do­ko­ny­wa­ne na dro­dze ewo­lu­cji. Jest to pro­ces obej­mu­ją­cy w szcze­gól­no­ści: do­bór naj­wła­ściw­szej ścież­ki prze­ka­za­nia przed­się­bior­stwa, naj­czę­ściej je­go prze­kształ­ca­nie, opty­ma­li­za­cję po­dat­ko­wą, przy­go­to­wa­nie sto­sow­nych za­pi­sów umo­wy spół­ki do­ty­czą­cych wpły­wu se­nio­ra na spół­kę (upraw­nie­nia kon­tro­l­ne), wpro­wa­dze­nie do umo­wy spół­ki za­pi­sów do­ty­czą­cych dzie­dzi­cze­nia, za­bez­pie­cze­nie ma­jąt­ko­we se­nio­ra po prze­ka­za­niu przed­się­bior­stwa na­stęp­cy. Ale suk­ce­sja to nie tyl­ko pro­ces for­mal­no­-praw­ny. To rów­nież stop­nio­we wpro­wa­dza­nie na­stęp­cy w taj­ni­ki fir­my, prze­ka­zy­wa­nie mu co­raz więk­szej wła­dzy, a tak­że za­szcze­pia­nie w świa­do­mo­ści pa­cjen­tów, kon­tra­hen­tów i pra­cow­ni­ków in­for­ma­cji o do­ko­nu­ją­cej się zmia­nie po­ko­le­nio­wej w przed­się­bior­stwie.

Do­bór opty­mal­nej for­my praw­nej – ce­sja czy prze­kształ­ce­nie?

Na­wet je­że­li nie czu­je­my się go­to­wi na my­śle­nie o tym, co sta­nie się a fir­mą w przy­pad­ku śmier­ci, war­to za­dać so­bie py­ta­nie, czy for­ma praw­na, w ja­kiej obec­nie funk­cjo­nu­je­my, jest opty­mal­na. Czy jest naj­ko­rzyst­niej­sza pod wzglę­dem prze­pły­wów fi­nan­so­wych, spo­so­bu wy­ko­rzy­sty­wa­nia ma­jąt­ku (w tym nie­ru­cho­mo­ści), od­po­wie­dzial­no­ści, po­dat­ków. Za­rów­no suk­ce­sja, jak i zmia­na for­my praw­nej, mo­gą być prze­pro­wa­dzo­ne za­sad­ni­czo na dwo­ja­ki spo­sób – po­przez utwo­rze­nie no­wej fir­my w miej­sce po­przed­niej (tzw. ce­sja) al­bo po­przez prze­kształ­ce­nie do­tych­cza­so­wej for­my praw­nej w in­ną (tj. bez po­trze­by za­kła­da­nia no­wej dzia­łal­no­ści). W tym pierw­szym przy­pad­ku ko­niecz­ne jest prze­nie­sie­nie praw i obo­wiąz­ków z do­tych­cza­so­we­go podmio­tu na no­wy w dro­dze odręb­nych uzgod­nień z po­szcze­gól­ny­mi kon­tra­hen­ta­mi, a w tym dru­gim – sku­tek ta­ki na­stę­pu­je au­to­ma­tycz­nie z chwi­lą prze­kształ­ce­nia (z bar­dzo nie­licz­ny­mi wy­jąt­ka­mi).

Prze­kształ­ce­nie fir­my to zmia­na jej „gar­ni­tu­ru praw­ne­go”. Po­le­ga na zmia­nie ty­pu podmio­tu (np. spół­ki), bez po­trze­by zmia­ny przedmio­tu jej dzia­łal­no­ści, czy też spo­so­bu jej pro­wa­dze­nia, bo­wiem prze­kształ­ce­nie nie ozna­cza roz­wią­za­nia do­tych­cza­so­we­go podmio­tu i po­wsta­nia w je­go miej­sce no­we­go. Pod­miot pod­le­ga­ją­cy prze­kształ­ce­niu po­zo­sta­je ten sam, zmia­nie ule­ga na­to­miast je­go do­tych­cza­so­wa for­ma praw­na. Spół­ka prze­kształ­co­na jest kon­ty­nu­ato­rem do­tych­cza­so­wej dzia­łal­no­ści.

Cesja kontraktu z NFZ

Dla wie­lu ga­bi­ne­tów klu­czo­wym kon­tra­hen­tem jest Na­ro­do­wy Fun­dusz Zdro­wia, wo­bec cze­go bar­dzo istot­ne oka­zu­je się bez­piecz­na cesja umowy z NFZ no­we­mu podmio­to­wi. W przy­pad­ku pierw­sze­go z opi­sa­nych spo­so­bów, tj. ce­sji, ko­niecz­ne jest uzy­ska­nie zgo­dy Dy­rek­to­ra Od­dzia­łu Wo­je­wódz­kie­go NFZ na ta­kie przekazanie. Zgod­nie bo­wiem z art. 155 ust. 5 usta­wy o świad­cze­niach opie­ki zdro­wot­nej fi­nan­so­wa­nych ze środ­ków pu­blicz­nych, „je­że­li umo­wa o udzie­la­nie świad­czeń opie­ki zdro­wot­nej nie sta­no­wi ina­czej, prze­nie­sie­nie na oso­bę trze­cią praw i obo­wiąz­ków wy­ni­ka­ją­cych z umo­wy wy­ma­ga pi­sem­nej zgo­dy dy­rek­to­ra od­dzia­łu wo­je­wódz­kie­go Fun­duszu”. Przy­wo­ła­ny prze­pis nie okre­śla jed­nak prze­sła­nek, od któ­rych speł­nia­nia uza­leż­nio­na jest zgo­da Dy­rek­to­ra, w związ­ku z czym ni­gdy nie moż­na mieć pew­no­ści, że w kon­kret­nym przy­pad­ku, przy uwzględ­nie­niu oko­licz­no­ści da­nej spra­wy, ta­ka zgo­da zosta­nie udzie­lo­na.

Na­to­miast w przy­pad­ku prze­kształ­ce­nia np. indywidualnej praktyki lekarskiej w podmiot leczniczy – zgod­nie z po­wszech­nie obo­wią­zu­ją­cy­mi prze­pisami pra­wa, z chwi­lą do­ko­na­nia prze­kształ­ce­nia, na no­wy podmiot (po­wsta­ły wsku­tek prze­kształ­ce­nia), z mo­cy pra­wa prze­cho­dzą wszyst­kie pra­wa i obo­wiąz­ki, w tym umo­wa z NFZ. Dla­te­go też re­ko­men­du­je­my korzysta­nie ze ścież­ki prze­kształ­ce­nia, ja­ko bez­piecz­niej­szej ani­że­li ce­sji. Z uwa­gi na to – po­ni­żej kil­ka uwag na te­mat prze­kształ­ceń.

Kto mo­że się prze­kształ­cić?

W za­sa­dzie każ­dy przed­się­bior­ca, pro­wa­dzą­cy dzia­łal­ność w każ­dej for­mie, ma moż­li­wość prze­kształ­ce­nia, bo­wiem do­pusz­czal­ne w tym za­kre­sie są wszel­kie kon­fi­gu­ra­cje podmio­to­we. Mo­że dojść do prze­kształ­ce­nia:

  1. spół­ki cy­wil­nej w każ­dą spół­kę han­dlo­wą (np. sp. jaw­ną, sp. ko­man­dy­to­wą, sp. z o.o.),
  2. przed­się­bior­cy bę­dą­ce­go oso­bą fi­zycz­ną w jed­no­oso­bo­wą spół­kę z ogra­ni­czo­ną od­po­wie­dzial­no­ścią lub spół­kę ak­cyj­ną,
  3. spół­ek oso­bo­wych w in­ne spół­ki oso­bo­we (np. sp. jaw­na w sp. ko­man­dy­to­wą);
  4. spół­ek oso­bo­wych w spół­ki ka­pi­ta­ło­we (np. sp. jaw­na w sp. z o.o.);
  5. spół­ek ka­pi­ta­ło­wych w in­ne spół­ki ka­pi­ta­ło­we (np. sp. z o.o. w S.A.);
  6. spół­ek ka­pi­ta­ło­wych w spół­ki oso­bo­we (np. sp. z o.o. w sp. ko­man­dy­to­wą).

Dla­cze­go war­to my­śleć o prze­kształ­ce­niu?

Roz­po­cząć wy­pa­da od wska­za­nia ce­lów prze­kształ­ce­nia. Mo­gą one za­le­żeć od róż­nych czyn­ni­ków i są uwa­run­ko­wa­ne mię­dzy in­ny­mi tym, w ja­kiej for­mie praw­nej przed­się­bior­ca ak­tu­al­nie pro­wa­dzi swo­ją dzia­łal­ność.

Dla le­ka­rzy pro­wa­dzą­cych dzia­łal­ność jed­no­oso­bo­wo, któ­rzy ma­ją za­war­tą umo­wę z NFZ, a jed­no­cze­śnie chcie­li­by pra­co­wać w in­nym podmio­cie, któ­ry rów­nież udzie­la świad­czeń w ra­mach NFZ, pro­blem sta­no­wi art. 132 ust. 3 o świad­cze­niach opie­ki zdro­wot­nej fi­nan­so­wa­nych ze środ­ków pu­blicz­nych. Zgod­nie z je­go brzmie­niem, „nie moż­na za­wrzeć umo­wy o udzie­lanie świad­czeń opie­ki zdro­wot­nej z le­ka­rzem, pie­lę­gniar­ką, po­łoż­ną, in­ną oso­bą wy­ko­nu­ją­cą za­wód me­dycz­ny lub psy­cho­lo­giem, je­że­li udzie­lają oni świad­czeń opie­ki zdro­wot­nej u świad­cze­nio­daw­cy, któ­ry za­warł umo­wę o udzie­lanie świad­czeń opie­ki zdro­wot­nej z Fun­du­sze­m”. Je­że­li jed­nak le­karz ten zmie­ni for­mę swej dzia­łal­no­ści na spół­kę han­dlo­wą, wów­czas po­wyż­szy za­kaz nie bę­dzie go do­ty­czył.

Zastanawiasz się nad zmianą formy prawnej gabinetu lekarskiego? Pomożemy Ci w tym!

De­cy­zja o prze­kształ­ce­niu jed­no­oso­bo­we­go przed­się­bior­cy, spół­ki cy­wil­nej lub spół­ki jaw­nej w sp. z o.o. mo­że być pod­ję­ta w związ­ku z chę­cią zmniej­sze­nia ryzyka­ w za­kre­sie oso­bi­stej od­po­wie­dzial­no­ści wspól­ni­ków za zo­bo­wią­za­nia spół­ki, a tym sa­mym ochro­ną ma­jąt­ku oso­bi­ste­go (do­mu, miesz­ka­nia, czy sa­mo­cho­du). Z ko­lei prze­kształ­ce­nie w spół­kę ko­man­dy­to­wą spra­wia, że część wspól­ni­ków (tzw. ko­man­dy­ta­riu­sze) po­no­szą od­po­wie­dzial­ność fi­nan­so­wą tyl­ko do okre­ślo­nej wy­so­ko­ści (do tzw. su­my ko­man­dy­to­wej), np. do 1.000 zł. Mo­ty­wa­cję dla prze­kształ­ce­nia mo­że sta­no­wić chęć in­ten­syw­ne­go roz­wo­ju pro­wa­dzo­nej przez przed­się­bior­cę dzia­łal­no­ści lecz­ni­czej. Przy­kła­do­wo, zwięk­sze­nie się licz­by wspól­ni­ków w spół­ce oso­bo­wej mo­że nie­kie­dy utrud­niać spraw­ne pro­wa­dze­nie pręż­nie roz­ra­sta­ją­ce­go się jej przed­się­bior­stwa, z uwa­gi na po­trze­bę roz­dzie­le­nia funk­cji wła­ści­ciel­skiej od za­rząd­czej, któ­rą to mo­że speł­nić spół­ka ka­pi­ta­ło­wa (np. sp. z o.o.). Prze­kształ­ce­nie spół­ki jaw­nej w spół­kę ko­man­dy­to­wą mo­że być zwią­za­ne z po­trze­bą po­zy­ska­nia no­wych in­we­sto­rów (ich wkła­dów do spół­ki), jak i pla­no­wa­nych zmian struk­tu­ry wła­ści­ciel­skiej. Na prze­kształ­ce­nie w du­żej mie­rze mo­gą mieć zaś wpływ wzglę­dy po­dat­ko­we. Cho­dzi o przej­ście z za­sa­dy tzw. po­dwój­ne­go opo­dat­ko­wa­nia do­cho­dów wspól­ni­ków w ra­mach spół­ki, na jed­no­krot­ne (np. w ra­mach spół­ki jaw­nej czy ko­man­dy­to­wej).

Ile tr­wa prze­kształ­ce­nie ga­bi­ne­tu?

Ca­ła pro­ce­du­ra re­al­nie tr­wa nie kró­cej niż 4-6 mie­się­cy, bo­wiem obej­mu­je czyn­no­ści przy­go­to­waw­cze, re­je­stra­cję w są­dzie, zmia­nę w re­je­strze podmio­tów wy­ko­nu­ją­cych dzia­łal­ność lecz­ni­czą i anek­so­wa­nie umów za­war­tych z Na­ro­do­wym Fun­du­szem Zdro­wia. Ko­rzy­ści z prze­kształ­ce­nia mo­gą być od­czu­wal­ne od ra­zu (po­je­dyn­cze opo­dat­ko­wa­nie) jak i dłu­go­fa­lo­wo (za­bez­pie­cze­nie fir­my na wy­pa­dek śmier­ci, zmniej­sze­nie ry­zy­ka zwią­za­ne­go z pro­wa­dzo­nym bi­zne­sem).

Pod­sta­wy praw­ne

  • usta­wa z dnia 15 wrze­śnia 2000 ro­ku – Ko­deks spół­ek han­dlo­wych (t.j.: Dz.U.2013.1030, ze zm.)
  • usta­wa z dnia 27 sierp­nia 2004 ro­ku o świad­cze­niach opie­ki zdro­wot­nej fi­nan­so­wa­nych ze środ­ków pu­blicz­nych (t.j.:Dz.U.2008.164.1027, ze zm.);
  • roz­po­rzą­dze­nie Mi­ni­stra Zdro­wia z dnia 6 ma­ja 2008 ro­ku w spra­wie ogól­nych wa­run­ków umów o udzie­la­nie świad­czeń opie­ki zdro­wot­nej (Dz.U.2008.81.484)

Skontaktuj się z nami!

Administrator przywiązuje szczególną wagę do poszanowania prywatności osób fizycznych korzystających ze świadczonych przez niego usług, dlatego wprowadził niniejszą Politykę zawierającą informacje o przetwarzaniu przez niego danych osobowych.

Podstawą prawną Polityki jest RODO – Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).